Tusk zaatakował prezydenta. Szybka odpowiedź: Cykor
"Prezydent Rzeczpospolitej powinien dbać o jej reputację. Andrzej Duda robi wszystko, aby ją zrujnować. Jego kampania to wstyd na cały świat" – napisał Donald Tusk. Można się domyśleć, że chodzi mu o twardą postawę prezydenta wobec ideologii LGBT. – Jednego z posłów wyrzucono z telewizji, dlatego że nazwał LGBT "ideologią". Próbuje nam się wmówić, że to "ludzie", a to jest po prostu ideologia – mówił prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z wyborcami w Brzegu.
– Dziś bronimy naszych wartości. Polska Konstytucja jasno podkreśla prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. (...) Ani ideologii komunistycznej, ani socjalistycznej ani żadnej innej. Niech nikt nie próbuje sprowadzać naszych dzieci na złą drogę, bo na to nie pozwolimy. Karta Rodziny jasno odnosi się do Konstytucji – mówił prezydent na wiecu wyborczym w Brzegu.
O słowach Andrzeja Dudy napisała m. in. agencja Reuters. Jak wskazała, polski prezydent "porównuje ideologię LGBT do sowieckiej indoktrynacji".
Prezydent niemal natychmiast odpowiedział Tuskowi. Wytknął mu, że nie odważył się wystartować w wyścigu o fotel prezydenta Polski. "Wolał się Pan jednak schować za plecami MKB a pozniej RT. Wie Pan, jak się na taką postawę mówiło na podwórku? Cykor..." – napisał polityk.
Co na to Tusk? "Panie Andrzeju, interesowała mnie konfrontacja z pańskim przełożonym. Ale, jak to mówią na podwórku..." – napisał były szef Rady Europejskiej. "Panie Przewodniczący, z moim Mistrzem, moim Prezydentem skonfrontował się Pan w 2005 roku. I przegrał Pan sromotnie... A co było potem wszyscy pamiętamy" – odparł prezydent.